Powodów, dla których wielu z nas unika cukru jak ognia jest wiele. Niektórzy ograniczają cukier z powodu chorób i dolegliwości, inni z własnego nieprzymuszonego wyboru. Nie jemy słodyczy, ale jemy dużo owoców.
To błąd? Jak to jest z tymi owocami?
Trawienie i wchłanianie cukru z owoców trwa dłużej niż wchłanianie cukru w czystej postaci. Owoce, w przeciwieństwie do samego cukru, posiadają również szereg substancji odżywczych, dlatego ich prozdrowotny charakter jest bezdyskusyjny. Jabłko zawsze będzie zdrowsze niż dżem brzoskwiniowy, a pomarańcza zdrowsza niż batonik w czekoladzie. Przetworzone słodkie jedzenie nie jest dobrym wyborem, bo zawiera przetworzona fruktozę. Owoce to dobry wybór, ale i one różnią się zawartością cukru.
Zdecydowanym faworytem wśród owoców bogatych w cukier jest banan. W czołówce znajdują się również winogrona i figi. Czy należy tych owoców unikać? Nie, ale warto pamiętać, by nie przesadzać z ich ilością. Jeżeli mamy taką możliwość, wybierajmy banany zielone, a nie żółte. Te ostatnie zawierają więcej cukru.
A drugi koniec listy, czyli owoce zawierające najmniej cukru? Maliny, jeżyny, żurawina, śliwki, papaje, jabłka. Duży wybór.
Ale co jeść zimą?
Suszone owoce? Owoce w puszce? Niekoniecznie, to kolejna pułapka. To dodatkowy cukier – suszone rarytasy są często dodatkowo słodzone. Czytajmy etykiety i wybierajmy tylko te, zawierające naturalnie występujące cukry. Owoce w puszce zawierają, bardzo często, syrop glukozowo-fruktozowy. Ponownie, czytajmy etykiety. Zimą warto wybierać owoce mrożone. Producenci wciąż udoskonalają swoje oferty i w sklepowych ladach chłodniczych można już nawet spotkać mrożone jagody…
Zobacz więcej na: bankkomorek.pl
